Jestem uczestniczką Rekolekcji Ignacjańskich w życiu codziennym, prowadzonych przez WŻCH w Białymstoku i ojców jezuitów. O rekolekcjach dowiedziałam się od mojej córki, która należy do tej wspólnoty.
Zawsze myślałam o takich rekolekcjach, ale tak się układało, że nie zdecydowałam się wcześniej.
Kiedy córka powiedziała mi o rekolekcjach poczułam w sercu poruszenie – zaproszenie. Od razu zapragnęłam odbyć te rekolekcje. Napis na plakacie: Z TOBĄ JEST PAN DOKĄDKOLWIEK PÓJDZIESZ, utwierdził mnie w przekonaniu, że to jest mój czas, który dał mi Pan.
W ostatnim okresie miałam kryzys wiary. Chodziłam do kościoła, modliłam się, ale wydawało mi się, że modlitwy i uczęszczanie na Eucharystię stawały się rutyną. Wydawało mi się również, że doświadczenia i trudne sytuacje w moim życiu przeżywałam sama, że Boga w tym wszystkim nie było.
Dopiero kiedy trafiłam na rekolekcje ignacjańskie, zrozumiałam jak Bóg działał w tych wszystkich doświadczeniach. Konferencje, które były głoszone zawierały wiele zagadnień, które mnie bezpośrednio dotyczyły. Codziennie medytowałam słowo Boże, a Pan uzdrawiał mnie wewnętrznie, pokazywał jak bardzo mnie kocha, uwalniał od lęków, umacniał swoim słowem. Pokazywał przestrzenie mojego życia, które były trudne, a Jezus te trudności zabierał, że mogłam z Nim, Jego oczami na to spojrzeć. Otrzymałam dużo pokoju i czuję się naprawdę szczególna dla Jezusa.
Cała wspólnota otaczała nas modlitwą, miłością. To był piękny czas dla ducha i ciała. Otrzymałam nowe życie, radosne i jestem pewna, że dokądkolwiek pójdę ze mną będzie Pan. Chwała Panu