Rekolekcje

Rekolekcje Ignacjańskie

2024

Wiklinowy tron

Tydzień 3 / Biczowanie / dzień 2

Biczowanie: J 19, 1

Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować.

Modlitwa przygotowawcza: Panie, spraw, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty ku Twojej służbie i chwale.

Postaraj się przez chwilę trwać w pragnieniu jedności z Bogiem we wszystkim, czym żyjesz i co robisz.

Obraz: Przyglądaj się Piłatowi, jak pragnie uwolnić Jezusa. Jak nie znajduje odwagi i podejmuje „grę na czas”.

Prośba o owoc: „Prosić o to, czego pragnę”. Tu można prosić o bezkompromisowość i odwagę.


1. Półśrodki / gra na czas. Piłat pragnie uwolnić Jezusa. Ma nadzieję, że ludzie zadowolą się biczowaniem. Pewnie myśli, że gdy zobaczą, jak cierpi, zrobi się im Go żal i zechcą Go uwolnić. Biczowanie być może będzie kompromisem. Brak odwagi Piłata skutkuje większym cierpieniem Jezusa. Prawdopodobnie biczowaniem chce zyskać na czasie, myśląc, że wydarzy się coś, co pozwoli zachować mu twarz i jednocześnie uwolnić Jezusa.

Rozważę teraz swoje kompromisy. Warto w tym punkcie przyjrzeć się swojej „grze na czas”. Ile razy tak postępuję, aby odwlec decyzję. Może nawet powołuję komisje eksperckie, mówię: „zapytam fachowców, zorientuję się” i tym podobne.

2. Dobro przegrywa w demokracji. Jezus przeszedł przez życie, dobrze czyniąc: uzdrawiał, wskrzeszał, karmił. Ludzką zapłatą za dobro jest okrzyk: „ukrzyżuj Go!”. Dobro, świętość i miłość nie uzyskują poklasku tłumu. Nawet czynione przez Boga przegrywają z ludzkim dążeniem do przyjemności i ciekawości. Zawiść osiąga apogeum.

Przyjrzę się, jak ja odpowiadam na dobro, które mnie spotyka. Jak reaguję, gdy za dobro, które wyświadczam, zamiast wdzięczności słyszę: ale naiwniak, wariatka nawiedzona, nieudacznik, maskuje swoje grzechy, niemoralny naciągacz. Bł. Rupert Mayer SJ mawiał: „dobro często ma cenę odrzucenia i jak się nie dałeś oszukać, to jeszcze nic dobrego w życiu nie zrobiłeś”.

3. Ból fizyczny. Jak przyjmuję ból fizyczny? Czy umiem go ofiarować w dobrej intencji? Czy rodzi we mnie strach? Jak pomagam siostrom i braciom cierpiącym? Czy praktykowałem post lub modlitwę, leżąc krzyżem? Czy fizyczna niewygoda mnie drażni? Czy może pomaga w odnajdywaniu Boga?


Rozmowa końcowa: Porozmawiam z cierpiącym Jezusem, Piłatem szukającym ocalenia swej skóry i żołnierzami zadającymi ból. Odmówię Ojcze nasz.